Sprawdź, dlaczego warto znać swoją tęgość buta!

Czasami zdarza się, że but nie leży dobrze, mimo że jego rozmiar jest właściwy. Problem tkwi w tym, że długość obuwia to tylko jeden parametr, który należy wziąć pod uwagę. Natomiast nie można pomijać takiej kwestii jak tęgość buta, aby cieszyć się z wygody chodzenia.

Rozmiar się zgadza, a nowe buty nie pasują

Taka przykra niespodzianka zdarza się, jeżeli kupuje się obuwie przez internet. Wiele osób sprawdza wyłącznie tabelę rozmiarów. Kiedy długość wkładki okazuje się odpowiednia, to podejmuje się decyzję zakupową. Później rozczarowanie, bo wymarzone buty są za luźne albo za ciasne. Dlaczego tak się dzieje?

Wyjaśnienie jest proste – została pominięta informacja o tęgości buta. Niekoniecznie to niedopatrzenie wynika z błędu osoby kupującej, ponieważ jeszcze nie wszystkie sklepy umieszczają tak ważną informację na swojej stronie.
Ten błąd ma poważne konsekwencje. Niezadowolony kupujący odsyła obuwie, a sklep nie zarabia.

Szerokość nie jest tożsama z tęgością

Osoby filigranowe z reguły mają dość wąskie stopy, a ktoś z nadwagą już niekoniecznie. Nawet takie rozróżnienie nie obejmuje całości problemu, bo warto też uwzględnić kwestię np. haluksów albo płaskostopia. Po prostu każda stopa jest inna.

Co więcej, nie należy też mylić tęgości z szerokością. Okazuje się, że na tęgość buta składa się kilka parametrów. W jej ustaleniu niezbędne jest zmierzenie szerokości w przedstopiu (za palcami) i w pięcie, a ponadto znaczenie ma obwód podbicia i w przedstopiu. Innymi słowy, trzeba uwzględnić więcej niż jeden wymiar – to sytuacja nieco bardziej skomplikowana, bo nie wystarczy rzut oka na długość wkładki.

Producenci też nie ułatwiają sprawy, ponieważ brakuje jednoznacznego określenia skali tęgości. Na szczęście pewien pogląd dają rodzaje tęgości obuwia.

F, G, a może H? Na jaką tęgość obuwia się zdecydować?

W zasadzie można spotkać się z trzema podstawowymi oznaczeniami tęgości buta – F, G, H. Warto jednak zwrócić uwagę, że pojawiają się oznaczenia J, K, M. One są zarezerwowane dla obuwia leczniczego, czyli dla osób ze zdiagnozowanymi problemami ortopedycznymi.

  • Tęgość F dotyczy osób z wąskimi stopami i bez żadnych problemów ortopedycznych. Jeżeli obuwie z reguły spada ze stóp albo nieładnie odstaje, to znak, że należy szukać modeli w tym oznaczeniu,
  • Tęgość G uznaje się za standardową, ale uwaga – niektórzy producenci stosują inne oznaczenie np. D.
  • Tęgość H, jak można się domyślić, jest przeznaczona dla osób z szeroką stopą, które zawsze narzekają na nieprzyjemny ucisk na podbiciu stopu albo na bokach.

Odpowiednie dobranie tęgości buta to zatem podstawa, jeżeli ma być wygodnie. Na co zwrócić uwagę? Przede wszystkim na to, czy zakres ruchu w obuwiu jest prawidłowy. Nieprawidłowe okazuje się zarówno całkowite unieruchomienie stopy, jak i nadmierne luzy. Niepokoić powinno uciskanie boków lub podbicia. Natomiast osoby, które przymierzają buty i nigdy nie odczuwają powyższych symptomów, bez zastanowienia mogą zamawiać wypatrzony w internecie model w standardowej tęgości G.